czwartek, 2 listopada 2017

Panny Marii 9

Kamienica przy Panny Marii 9 od razu rzuca się w oczy większości turystów, którzy trafiają na tę ulicę, najczęściej celem zwiedzenia kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP. Piękna elewacja, z renesansowym szczytem, rzeczywiście może zwracać na siebie uwagę. Historia kamienicy sięga jednak czasów gotyckich, z których pochodzą mury boczne. Dom wyróżnia się czymś jeszcze: powstał w konstrukcji szkieletowej, zachowanej i widocznej właśnie na wspomnianych murach bocznych.

Renesansowa przebudowa zaowocowała m.in powstaniem nowej elewacji. Wtedy też bogatą warstwą malarską pokryto stropy, w kolejnych wiekach zasłonięte, a następnie powtórnie odkryte dekadę temu, gdy kamienica przechodziła remont i prace konserwatorskie związane z przystosowaniem jej na cele hotelowe.


Najbogatszy strop na pierwszym piętrze urzeka bogactwem motywów. Na licach belek widnieją charakterystyczne i częste w toruńskich kamienicach liście wawrzynu, pojawiające się też na wielu innych stropach z tego okresu. Dekoracja florystyczna generalnie przeważa - nie brak bowiem licznych kwiatów i owoców - ale gdzieniegdzie da się znaleźć spostrzec także zwierzęta, w tym akcent również dziś bardzo toruński na naszym Starym Mieście, czyli gołębia :) Sporą ciekawostkę mamy też na poniższym zdjęciu - po prawej stronie, nad belką, widać niewielką główkę, ni to uszatą, ni to rogatą.




W kamienicy znajduje się jeszcze jeden polichromowany strop, już w innym pomieszczeniu. Na belkach ponownie powtarzają się znane lancetowate liście wawrzynu. Dekoracja desek może natomiast nieco przypominać tę z Żeglarskiej 7.


Blog traktuje przede wszystkim o stropach, ale nie sposób pominąć jeszcze jednej perełki na parterze kamienicy. Tym razem jest to ściana pokryta gotycką polichromią. Podobne przykłady całych malowanych ścian znajdziemy na Wielkich Garbarach 7 oraz w oficynie kamienicy przy Łaziennej 22.


Dostępność stropów dla zwiedzających: w kamienicy przy Panny Marii 9 znajduje się hotel. Stropy znajdują się w pokojach przeznaczonych dla gości i na co dzień nie jest możliwe ich oglądanie przez tych, którzy akurat tam nie nocują.

poniedziałek, 23 października 2017

Ducha św. 14-16

Pod adresem Ducha św. 14-16 działa od niedawna czterogwiazdkowy hotel. Przed otwarciem, które miało miejsce wczesną wiosną bieżącego roku, połączone kamienice zostały gruntownie wyremontowane i przebudowane. W hotelu znajduje się także polichromowany strop, choć w tym przypadku bardziej należy mówić o wyeksponowaniu pojedynczych belek, na których zachowała się oryginalna warstwa malarska, na zasadzie połączenia tego co dawne z nowoczesnością.

Strop posiada nowożytną polichromię renesansową. Kolorystyka nie jest szczególnie żywa, a stan zachowania bywa dość zróżnicowany.





Dostępność stropu dla zwiedzających: w pomieszczeniu, nad którym są wyeksponowane polichromie, znajduje się hotelowa recepcja. Nie ma więc problemu z obejrzeniem stropu.

środa, 11 października 2017

Łazienna 22

Czternastowieczną kamienicę przy Łaziennej 22 bezsprzecznie można zaliczyć do ciekawszych na Starym Mieście. Nie chodzi tu nawet tylko o stropy, ale i o elewację, gotyckie polichromie ścienne, układ wnętrz, hypocaustum, czy salon z wystrojem klasycystycznym. I pomyśleć, że w 1993 roku kamienica przeszła najgorszy moment w swojej historii - pożar, który ostatecznie zaowocował jednak czymś pozytywnym, czyli gruntownym remontem i pracami konserwatorskimi pozwalającymi na dokonanie szeregu bardzo ciekawych odkryć.

Odtworzona została wówczas wysoka sień, w XIX wieku wtórnie podzielona na dwie mniejsze kondygnacje. Prócz odsłonięcia gotyckich wnęk odkryto wówczas także strop z polichromią z XVII wieku. Warstwa malarska, którą możemy oglądać dziś, jest w dużej mierze rekonstruowana. Wspomniany pożar nie wywołał wprawdzie wielkich szkód, nadpalając jedynie fragment stropu, ale stan zachowania polichromii i tak nie był dobry. Rekonstrukcji dokonano więc na podstawie oryginalnych reliktów. Na stropie przeważa dekoracja ornamentalno-roślinna, ale dostrzec można również rozmaite główki, wizerunki zwierząt, a także owoców.



To nie koniec polichromii stropowych przy Łaziennej 22. Kamienica ma również oficynę, która sama w sobie jest bardzo atrakcyjna, gdyż posiada m.in. polichromie ścienne, w tym obejmujące całą ścianę na piętrze. Na parterze jest natomiast strop malowany w XVII wieku.


Wróćmy jeszcze do właściwej kamienicy. Tylny trakt parteru jeszcze w XV wieku został podzielony na dwie części, z których jedną stanowi korytarzyk prowadzący w stronę podwórza. Niewielkie i ciasne pomieszczenie od razu przykuwa oczy bogatą dekoracją. Na ścianach widnieje polichromia gotycka, prezentująca m.in. fragmenty obronnej architektury. Dekoracja stropu jest już późniejsza, gdyż pochodzi z XVIII wieku, za to sam strop również jest jeszcze średniowieczny. Prócz roślinnych ornamentów najbardziej zwraca uwagę tarcza ze skrzyżowanymi mieczami.



Dostępność stropów dla zwiedzających: przy Łaziennej 22 swoją siedzibę ma Centrum Dialogu Społecznego i Klub Inteligencji Katolickiej. W kamienicy regularnie odbywają się rozmaite spotkania, odczyty itp., podczas których można obejrzeć zwłaszcza wysoką sień i tamtejszy strop. Mniej dostępne są pozostałe stropy - w oficynie znajduje się kaplica, natomiast korytarzyk wykorzystywany jest jako pomieszczenie gospodarcze i magazynowe.

środa, 6 września 2017

Rynek Staromiejski 9

Kamienica pod numerem 9 jest jedną z najbardziej charakterystycznych na toruńskim Rynku Staromiejskim. Wąska, dwuosiowa, w dodatku z gotycką elewacją (choć nie pozbawioną późniejszych przekształceń), rzuca się w oczy mieszkańców i turystów. Nie ma więc wątpliwości, że śmiało można zaliczyć ją do grona tych, które są mocno rozpoznawalne nawet wśród osób na co dzień niezbyt interesujących się zabytkami miasta. O kamienicy rzadko jednak mówi się w kontekście tamtejszych polichromowanych stropów - w Internecie próżno było dotąd szukać jakichkolwiek informacji na ich temat; są one niemal nieobecne również w stropowej książce Krystyny Kalinowskiej, gdyż zostały odkryto bezpośrednio przed wydaniem tej publikacji.

Dom pod numerem 9 powstał jeszcze w XIV wieku. Podobnie jak szereg innych kamienic został gruntownie przebudowany, i to dwukrotnie, w XIX stuleciu. Szczególnie istotny jest tu rok 1879, gdy właścicielem Franz August Kann - miała wtedy miejsce druga przebudowa, podczas której m.in. zmieniono układ pomieszczeń i kondygnacji w trakcie frontowym. To właśnie wówczas przemieszczona została także część stropów.

Stan zachowania polichromii jest bardzo zróżnicowany. Zacznijmy od pomieszczenia w tylnym trakcie pierwszego piętra, gdzie warstwa malarska zachowała się tylko szczątkowo. Na profilowanych belkach widać charakterystyczną plecionkę, powtarzającą się na toruńskich nowożytnych stropach wielokrotnie. Na deskach da się za to dostrzec m.in. zarysy postaci i owoce.

 

Gdy na początku lat 90. strop został odkryty, pojawiła się koncepcja dokonania jego rekonstrukcji. Pomysł nie wyszedł jednak poza fazę projektu - ostatecznie stwierdzono, że z uwagi na szczątkowy stan zachowania oryginalnej warstwy malarskiej rekonstrukcja byłaby obarczona zbyt dużym ryzykiem błędu i nieautentyczności. W książce Krystyny Kalinowskiej pojawił się jednak rysunek pokazujący próbę odtworzenia polichromii (sam strop w tej publikacji nie został omówiony), którego skan zamieszczam poniżej. Ponadto na kolejnym zdjęciu widać m.in. właśnie ten fragment stropu, który znajduje się także na rysunku-rekonstrukcji, co daje możliwość porównania obecnego stanu zachowania z przypuszczalnym pierwotnym.



To jednak nadal nie wszystko. Na pierwszym piętrze polichromowany strop znajduje się także w trakcie frontowym. Jego lokalizacja jest wtórna, choć oczywiście pierwotnie też znajdował się on w tej kamienicy - trafił w obecne miejsce podczas wspomnianej przebudowy domu w 1879 roku. W przeciwieństwie do stropu omówionego powyżej, wyróżnia się w większości dobrym stanem zachowania malowideł.

Polichromia na belkach i deskach datowana jest na XVII wiek. Na stropie przeważa dekoracja roślinna, ale wśród pędów i łodyg wyróżniają się trzy medaliony z postaciami. Sportretowani mieszczanie mają stroje z kryzami, a ich twarze są na tyle różne, że nietrudno o przypuszczenie, iż malarz przedstawił prawdziwe postaci. Niewykluczone, że na stropie widzimy m.in. Johana Austena, rajcę i burmistrza toruńskiego, który właśnie w XVII wieku był właścicielem kamienicy i mógł być inicjatorem pokrycia stropu polichromią.






W kamienicy przy Rynku Staromiejskim 9 znajduje się jeszcze jeden polichromowany strop, jednak wkrótce po odkryciu został on ponownie zasłonięty - dokonano wówczas jedynie niezbędnego usunięcia pleśni i osuszenia.

Dostępność stropów dla zwiedzających: w pomieszczeniach z polichromowanymi stropami znajduje się kancelaria notarialna. W części, która jest odwiedzana na co dzień przez jej klientów, znajduje się pierwszy z omówionych stropów.

wtorek, 8 sierpnia 2017

Rynek Staromiejski 35 - Kamienica Pod Gwiazdą (cz. 2)

Czas wrócić do Kamienicy Pod Gwiazdą, częściowo omówionej już w części pierwszej. Niejako na deser, w części drugiej, pozostaje napisanie kilku słów na temat stropu, który często bywa określany mianem najpiękniejszego i wykonanego z największym kunsztem w całym Toruniu, w czym nie będzie przesady. Co ważne, w przeciwieństwie do niektórych innych stropów z tej kamienicy eksponowany jest in situ, dokładnie tam, gdzie przez wieki było jego miejsce. Najczęściej zwie się go stropem gwiaździstym, gdyż faktycznie kompozycję tworzą ośmioramienne gwiazdy, a także romby oraz kwadraty, mające dodatkowo malowane ramy. Wszystko tworzy piękną całość, wspaniale się ze sobą łącząc i imitując strop kasetonowy.


W poszczególnych kwadratach pojawiają się zwierzęta. Wprawne oko dostrzeże bażanta, wiewiórkę z orzechem, srokę, a także sowę. Gałęzie, na których siedzą, mają nietypowe zwieńczenia, gdyż płynnie przechodzą w fantastyczne stwory, co kojarzy się ze średniowiecznymi droleriami.





To nie koniec zwierzęcych przedstawień na naszym stropie. W kolejnych dwóch kwadratach widnieją zajączki, natomiast w dwóch gwiazdach znajdują się lwy. Polichromia stropu datowana jest na mniej więcej 1570-1590 rok.








Przenieśmy się jeszcze na drugie piętro. Tu również jest malowany strop, łącznie już czwarty, wliczając te z poprzedniego wpisu na blogu. Zwiedzający mogą podziwiać malowane deski, które nie pochodzą jednak z tej kamienicy, choć związek z Rynkiem Staromiejskim mają. Ich oryginalna proweniencja to najprawdopodobniej kamienica mająca dziś numer 26, z północnej pierzei Rynku, która została radykalnie przebudowana ponad 100 lat temu - zyskała wówczas praktycznie nowy układ wnętrz i nową elewację, a stare stropy zostały z niej niestety usunięte.

Na deskach, które były najpierw przechowywane w muzealnych magazynach, a następne po upływie kilkudziesięciu lat trafiły do Kamienicy Pod Gwiazdą, widnieje szereg manierystycznych masek, datowanych na około 1620 rok.



Również z innej kamienicy trafiły do numeru 35 pojedyncze deski eksponowane pod galeryjką drugiego piętra - znaleziono je przy Chełmińskiej 1. Ornament rocaille z połowy XVIII wieku był wówczas znany w Toruniu tylko z dosłownie pojedynczych stropów, ale po późniejszych odkryciach, również tych z ostatnich kilku-kilkunastu lat, możemy go znaleźć także w wielu innych kamienicach.


Dostępność stropów dla zwiedzających: wspaniała Kamienica Pod Gwiazdą mieści w swych murach jeden z oddziałów Muzeum Okręgowego w Toruniu. Zwiedzanie jest więc możliwe każdego dnia za wyjątkiem poniedziałków w godzinach otwarcia placówki. W środy wstęp jest darmowy.

czwartek, 6 lipca 2017

Rynek Staromiejski 35 - Kamienica Pod Gwiazdą (cz. 1)

Na Rynku Staromiejskim mamy prawdziwą perłę jeśli chodzi o toruńskie kamienice. Słynna Kamienica Pod Gwiazdą powstała jeszcze w średniowieczu, ale następnie była wielokrotnie przebudowywana. Zwiedzając obiekt współcześnie możemy więc zobaczyć m.in. gotycką wnękę, barokową elewację oraz pochodzące z tego samego okresu kręcone schody, czy też schody już późniejsze, żeliwne, XIX-wieczne. Są też malowane stropy, w dodatku z różnych stuleci, który są na tyle ciekawe i bogate, że ich omawianie najlepiej będzie podzielić na dwa teksty.

Zaczynamy od wysokiej sieni, gdzie zachowały się polichromowane belki. Sam motyw plecionki nie jest w Toruniu niczym wyjątkowym - tego rodzaju dekoracja występowała w wieku XVI powszechnie i możemy ją zobaczyć również w wielu innych kamienicach. Ciekawsze jest co innego - zróżnicowanie kolorów, co ma swoje wytłumaczenie. Aby wykorzystać jak najlepiej przestrzeń toruńskich sieni zaczęto wbudowywać w nie dodatkowe pięterka, niejako dzieląc część sieni na dwa mniejsze pomieszczenia. Jak to wyglądało można zobaczyć najlepiej przy Kopernika 15, czyli w Domu Mikołaja Kopernika. W Kamienicy Pod Gwiazdą ślad po tego rodzaju pięterku zachował się w postaci innej kolorystyki dekoracji malarskiej.


Na pierwszym piętrze jest natomiast strop z polichromią późniejszą, datowaną mniej więcej na 1620-1630 rok. Od razu należy zaznaczyć - nie jest on zachowany in situ. Strop odkryty został w pomieszczeniu, które dziś ma wystrój klasycystycznego saloniku i wtórnie trafił do obecnej lokalizacji, gdzie pełni funkcję nie nośną, a dekoracyjną. 

Pod względem mnogości motywów jest to jeden z najciekawszych stropów w całym Toruniu. Poszczególne scenki nie mają ze sobą bezpośrednich powiązań - każda z nich tworzy osobną, samodzielną całość występują na tle roślinnych ornamentów.



Niektóre motywy mają swoje odnośniki we wzornikach, które w XVI i XVII wieku były popularne i zawierały m.in. przedstawienia egzotycznych zwierząt i ptaków. To jednak nie wszystko. Na poniższym zdjęciu na belce pierwszej z góry widać trzy wirujące zajączki.


Taki motyw był popularny w Europie jeszcze w średniowieczu. We Francji zajączki znajdziemy m.in. na portalu katedry w Lyonie. Co ciekawe, u nas w regionie są też poza Toruniem. Wirują bowiem również w Chełmnie, gdzie da się je dostrzec na jednym ze zworników w tamtejszym kościele farnym. Jak wyglądają w Lyonie pokazuje poniższe zdjęcie ze strony http://institut-symbiosis.com.


Inny popularny motyw to para muzykantów, z których jeden gra na flecie, a drugi na bębnie. Taki duet pojawiał się od przełomu XV i XVI wieku, pod koniec tego ostatniego stulecia pojawiając się również we wzornikach, skąd wkrótce później mógł trafić na strop w Kamienicy Pod Gwiazdą. Nie znaczy to jednak, że każdy motyw ma swój pierwowzór we wzornikach - znajdziemy bowiem również m.in. ni to kota, ni to lwa, określonego w książce Krystyny Kalinowskiej jako "kocie monstrum".



Kolejne dwa stropy w Kamienicy Pod Gwiazdą są omówione w następnym wpisie. Mnogość motywów na manierystycznym stropie na I piętrze jest jednak na tyle duża, że będzie do nich warto wracać jeszcze wielokrotnie.

Dostępność stropów dla zwiedzających: wspaniała Kamienica Pod Gwiazdą mieści w swych murach jeden z oddziałów Muzeum Okręgowego w Toruniu. Zwiedzanie jest więc możliwe każdego dnia za wyjątkiem poniedziałków w godzinach otwarcia placówki. W środy wstęp jest darmowy.

środa, 21 czerwca 2017

Kopernika 40

Dawna ulica św. Anny, dziś Kopernika, jest jedną z ciekawszych w Toruniu jeśli chodzi o polichromowane stropy, gdyż w bliskiej odległości znajdują się cztery kamienice, w których dokonano tego rodzaju odkryć. O tej pod numerem 21 już pisałem, tym razem czas na numer 40.

Malowany strop znajduje się na parterze w lokalu gastronomicznym. Ogólny widok mamy poniżej - jak się można przekonać, coś dla siebie może tam znaleźć każdy, nawet jeśli jest zainteresowany  czymś innym niż polichromiami :)


Profilowane belki i krawędzie desek są zielone i pomarańczowo-czerwone. Na samych deskach są natomiast kiście owoców i kwiatów. Przeważają jabłka, są ponadto gruszki, maki, róże, rumianki. Tematycznie zdobienia nie odbiegają więc od tych, które znajdują się w niektórych innych toruńskich kamienicach.



Dostępność stropu dla zwiedzających: w kamienicy przy Kopernika 40 działa restauracja Jimmy's Steakhouse. Strop znajduje się bezpośrednio nad barem co oznacza, że nie ma najmniejszych problemów z obejrzeniem go przez chętnych.

niedziela, 11 czerwca 2017

Szeroka 38

Kamienica pod numerem 38 zalicza się do ciekawszych na ulicy Szerokiej. Wyróżnia się m.in. elewacją, gotyckimi wnękami wewnątrz, a także oczywiście malowanymi stropami. :) Pierwszy z nich znajduje się na parterze, kolejne na wyższych kondygnacjach - dziś będzie mowa właśnie o tych drugich. Na pierwszym piętrze wyróżnia się przede wszystkim profilowanie belek, gdyż warstwa malarska zachowana jest dość szczątkowo. Ciekawiej jest wyżej...


I oto drugie piętro. Dekoracja pochodzi mniej więcej z 1600 roku. Przeważają rozmaite plecionki i szeroko rozumiana florystyka - liście, kwiaty, niekiedy owoce. Charakterystyczne są powtarzające się motywy karo i kół, wewnątrz których ponownie pojawiają się kwiaty, czasem układające się w rozety.


Jest też jeszcze coś... a raczej ktoś :) Na stropie widnieje również podobizna mieszczanina w tondzie. W przeciwieństwie do niektórych przedstawień tego rodzaju, które są zachowane w innych toruńskich kamienicach, tu portret jest mocno uproszczony. Zwraca jednak uwagę strój postaci, z bardzo charakterystycznym kołnierzem. Portret przedstawia zapewne właściciela kamienicy.
 
 

Dostępność stropów dla zwiedzających: pomieszczenia z polichromiami znajdują się w apartamentach hotelu "Pod Orłem", które znajdują się właśnie przy Szerokiej 38. Wchodząc "z ulicy" nie ma możliwości ich oglądania - są jednak dostępne dla gości hotelowych.

W kamienicy jest również ciekawy strop na parterze. W przeszłości czynny był tam "Dom Czekolady", obecnie miejsce czeka na otwarcie z nowym lokalem, co podobno ma nastąpić w stosunkowo niedalekiej przyszłości.