niedziela, 10 października 2021

Rynek Staromiejski 11

Wracam :) Od ostatniego wpisu w tym miejscu było u mnie dużo pisania - zawodowego i nie tylko zawodowego - ale nowej stropowej notki wciąż brakowało. Czas to zmienić.

Jedno z nowszych toruńskich odkryć - z 2019 roku - znajduje się w kamienicy przy Rynku Staromiejskim. Początek gruntownego remontu i nowej adaptacji obiektu pozwolił na dokonanie cennych odkryć. Kilka dni temu (październik 2021) rozpoczęły się prace przy elewacji, ale już od kilku miesięcy na parterze działa kawiarnia i sklepik z piernikami, herbatami oraz kawami. To doskonała wiadomość, bo takie ogólnodostępne przeznaczenie pomieszczenia sprawia, że bez żadnych problemów możemy podziwiać odkryty dwa lata temu strop. Jego ogólny wygląd prezentuje się następująco:

W momencie odkrycia warstwa malarska stropu była w dobrym stanie zachowania. Cóż my tu mamy? To już kolejna kamienica przy Rynku Staromiejskim, w którym odkryto podobizny w tondach. W całym Toruniu nie znamy ich wcale aż tak wiele, ale akurat przy Rynku znajdziemy je w trzech miejscach - pod numerem 17 (jedno z pierwszych stropowych odkryć w Toruniu w ogóle, jeszcze z lat 60. ub. wieku), 19 i teraz 11. Datacja wszystkich jest podobna - przełom XVI i XVII wieku.

Na stropie możemy zobaczyć podobizny rzymskich cesarzy, co jest charakterystycznym dla tego okresu i nie jednym w Toruniu odwołaniem się do czasów antycznych. Na naszym stropie znajdziemy przedstawia Oktawiana Augusta, Tyberiusza, Kaliguli, Galby, Otona.



Oprócz przedstawień cesarzy, najciekawszych i najbardziej rzucających się w oczy, mamy również dekorację ornamentalną, typową dla toruńskich stropów z tego okresu, a także podobizny postaci w dworskich strojach z okresu powstania malowideł.


 
W okresie powstania dekoracji stropu właścicielem kamienicy był Piotr Artomiusz, wybitny protestancki kaznodzieja i wykładowca słynnego toruńskiego Gimnazjum Akademickiego, który urodził się w Grodzisku Wielkopolskim w rodzinie Łukasza Krzesichleba, mistrza sztuki obuwniczej. Młody Krzesichleb nie został jednak szewcem, jak ojciec. Jego dziełem życia, już pod nazwiskiem Artomiusz, był za to wielokrotnie wznawiany kancjonał. Pełny tytuł jednego z wydań: "Kancjonał toruński i Pieśni chrześcijańskie ku chwale Boga w Troycy iedynego y pociesze wiernych iego porządkiem nie tylko słusznym ale y pilnością wielką nad pierwsze wydania, nie bez correktury znacznej wypuszczone, z przydaniem piosneczek pewnych i Psalmów niektórych więc y modlitw nie mało, w Toruniu drukował Andreas Kotenius roku Pańskiego 1596". Pewien turysta w trakcie oprowadzania zapytał mnie raz półżartem, czy Artomiusz pamiętał pełny tytuł swego dzieła. Ciekawe... :)
 
Artiomiusz pochowany został w kościele NMP w Toruniu, w okresie jego życia będącym najważniejszą protestancką świątynią w mieście. Jego płyta nagrobna znajdowała się tam jeszcze w XIX wieku nieopodal zakrystii, w północnej części kościoła. Fakt, że to właśnie on był inicjatorem powstania malowideł w omawianej kamienicy jeszcze uatrakcyjnia naszą opowieść - mamy kamienicę, mamy polichromie i mamy zasłużoną nie tylko dla Torunia osobę, dzięki której one powstały.

A tak prezentuje się obecny widok lokalu, który ma siedzibę na parterze kamienicy przy Rynku Staromiejskim 11. Brama Mostowa została namalowana współcześnie ;)



Dostępność stropu dla zwiedzających: w pełni dostępny w godzinach otwarcia lokalu

1 komentarz: